Dzisiaj, mając pięćdziesiąt lat, uważam Duchowość za być może najważniejszą
rzecz w swoim życiu, utraciłam natomiast zainteresowanie wciskaniem się do
pudełka
oklejonego jakąś etykietką, ponieważ wiem, że będzie mi tam niewygodnie,
nieprawdziwie
i nie po mojemu. Jestem duchowo poliamoryczna.

– Natalia de Barbaro, Czuła przewodniczka