when you realize..
When you realize how perfect everything is
you will tilt your head back
and laugh at the sky.
~ Buddha
When you realize how perfect everything is
you will tilt your head back
and laugh at the sky.
~ Buddha
przychodzi taki czas kiedy
nie ma już nic do powiedzenia
ewentualnie – amen
albo – alleluja
można się też śmiać
albo zatańczyć
słowa nie mają tu już nic do roboty
Skoro wszystko jest energią, to dobrze wiedzieć,
co dobremu jej przepływowi NIE sprzyja za bardzo, np.:
-> pośpiech
-> gwałtowność reakcji/brak refleksji, namysłu
-> nadmiar
-> zaległości
-> bycie myślami gdzie indziej niż się jest (w tym: martwienie się na zapas)
-> automatyzm
-> ociężałość, lenistwo
-> złorzeczenie
A co sprzyja?
-> głęboki, spokojny, rytmiczny oddech
-> uważność :)
-> zaufanie do siebie
-> zgoda na to co się zdarza, pokora
-> zrozumienie, że wszystko mija
-> prostota
-> kontakt z naturą
-> życzliwość
Góry są wspaniałe. Każdego dnia na świecie wychodzi w nie
miliony ludzi. Biegają, wspinają się albo po prostu spacerują.
Nieważne na jakim poziomie to robimy, jesteśmy jedną wielką rodziną.
(…)
Chcesz poznać naturę człowieka? Przegłódź go, zmęcz, wychłodź,
nie daj mu się wyspać. Wtedy zrzuci maskę, bo nie ma siły jej nosić.
Jeśli chcesz zobaczyć, do czego twój przyjaciel jest zdolny,
zabierz go na wyprawę. Mamy wyobrażenie na swój temat, które
weryfikuje himalaizm, samotny rejs czy wojna. Tutaj to truizm,
w górach nabiera sensu.
Jednym z piękniejszych aspektów wspinania jest to,
że w pewnym momencie w moim umyśle nie ma nic poza
kilkoma metrami kwadratowymi skały, świadomością własnego ciała
i analizą warunków, tego, co mnie otacza.
Podczas ataku szczytowego jestem poza lękiem, polityką,
tym co się dzieje na dole. To stan głębokiej koncentracji,
bardzo oczyszczający.
Góry są moją świecką formą duchowości. Stany medytacyjne,
odwodnienie, wychłodzenie, głód to formy samorozwoju.
(…)
Ale mimo porażek nigdy nie pomyślałem, że skończę
ze wspinaniem. Góry dają mi radość. Dzięki nim bardziej żyję.
Żeby docenić kromkę chleba, trzeba nie jeść przez kilka dni.
Żeby docenić życie, trzeba zobaczyć jak jest kruche.
Wielu z nas przyjmuje je jako aksjomat. Budzimy się
i myślimy: „Trzeba iść do pracy, a nie wyspałem się”.
Ja się budzę i czuję radość.
~ Adam Bielecki „Lodowy wojownik”, wywiad dla Dużego Formatu, 15 września 2016 /fragment/
A kiedy zaczyna się rozumieć, to tak,
jakby mieć dostęp do wielu kodów.
Jakbym znała wiele języków.