hej
Skoro obowiązki nigdy się nie kończą,
to po co gonić? ;)
Skoro obowiązki nigdy się nie kończą,
to po co gonić? ;)
Chodzi tylko o to,
żeby ciągle pomijać
to, co nie ma znaczenia.
Kiedy robimy coś, żeby to (wreszcie!) było zrobione,
czyli siłowo, zużywamy ogromne ilości energii.
A kiedy robimy dla samego robienia, to jakby
energia gratis.
Ja się dzisiaj namachałam.
Nie ma się co ekscytować,
ale dramatyzować też nie trzeba.
Żyj z całych sił
I uśmiechaj się do ludzi
Bo nie jesteś sam (…)
– sł. Maciej Balcar, Dżem Do kołyski