remanent

Takiego sierpnia jak ten, nie pamiętam.
Powiedzieć, że to było/jest wyzwanie, to mało.

 

 

 

sankalpa

Trzy dni w dalekiej podróży
ćwiczyłam TO.

poprzez niedzielenie chwil na lepsze i gorsze, na chciane
i niechciane (na medytację „niech się skończy” i „niech trwa”).
Czyli ćwiczyłam nienadawanie znaczenia, nieczepianie się, bycie poza koncepcjami.

Ciągle się tego uczę, a Tam czuję TO szczególnie.

 

 

 

wakacje

sobota jak poniedziałek,
wtorek jak piątek.
wszystko mi się myli..

wakacje

 

 

 

pierwsze razy

Pierwsze spanie w nowym miejscu, pierwsza jajecznica,
pierwsza burza pod dachem, pierwsza joga na piętrze.
Pierwsze lato, pierwsze wakacje.

Pierwsze razy.. jak lubię!