och, jak długo żyłam na wdechu!
za mało z siebie wypuszczałam.
za mało krzyczałam,
za mało odmawiałam,
za mało dyszałam,
za mało wyłam.
za cicho śpiewałam,
za cicho się śmiałam.
łykałam do środka.
wstrzymywałam.
dobrze, że się jeszcze nie udusiłam,
tyle tego ;)