Osoba to płynny proces, nie stały i statyczny byt; płynąca rzeka zmian, nie blok z solidnego materiału; stale zmieniająca się konstelacja możliwości, a nie ustalona ilość cech.
Dopiero teraz czuję, że błogie leniuchowanie nie jest wcale lepsze od wysiłków związanych z realizacją postawionych sobie celów. Chyba wreszcie odpoczęłam! ;)
Dziką wprost radość daje mi bycie poza zasięgiem. Nawet większą niż bym sądziła. Poczucie wolności, pierwotności, sensu. Regeneruję się błyskawicznie i znowu wszystko rozumiem. Jest dokładnie tak, jak ma być. Naprawdę to rozumiem. Jestem ja i Natura. Znikam. Jestem. To jest TO! :)
Jeśli chcesz pomóc nowicjuszowi, to pracuj obok niego. Jeśli chcesz pomóc starcowi, pracuj zamiast niego. Jeśli chcesz pomóc mistrzowi, nie przeszkadzaj. Jeśli chcesz pomóc głupcowi, sam jesteś głupcem.
Gorliwie tańcz więc tu i teraz. Żyj pełną piersią. Nie spoglądaj w przeszłość, nie patrz w przyszłość. Każdą chwilę przeżywaj w pełni, jak taniec. Nie musisz z nikim rywalizować lub wyznaczać celów. Dopóki tańczysz, dokądś dotrzesz.