Dążenie do osiągnięcia równowagi musi stać się naszym najświętszym celem,
ale to każdy z nas sam powinien znaleźć własny garniec złota po drugiej stronie tęczy.
Szukając równowagi w naszej wędrówce ku białemu światłu, wznosimy się
na coraz wyższy poziom wibracyjny, z którego wyruszamy w dalszą podróż.
Gdy osiągamy taki punkt równowagi, w którym otwierają się ośrodki energetyczne,
uzyskujemy nowy wymiar świadomości. Na tym etapie ewolucji świadomości
zaczynamy odczuwać potrzebę znalezienia partnera duchowego. (…)

Dobrani partnerzy o pełnych gamach wibracji przypominają dwa filary budowli
– stojące oddzielnie, lecz zdolne unieść wspólną konstrukcję.
Żadne z nich w dawnym sensie nie potrzebuje niczego, ponieważ
żadnemu niczego nie brakuje. Ich związek polega raczej na
dodatkowym wzbogacaniu wibracji partnera. Dobudowując, dokładając się
do zrównoważonej struktury energetycznej drugiej osoby,
przenoszą swój związek na wyższy poziom.

~ A. Wilson, L. Bek, Jesteś kolorem. Joga, aura i energie.