exit

Buntownikiem jest ten, kto nie przeciwstawia się społeczeństwu,
kto rozumie całą jego grę i po prostu wychodzi z niej. Ono staje się mu
obojętne. Nie jest przeciw niemu. I to jest piękno buntu: wolność.
Rewolucjonista nie jest wolny, bo ciągle z czymś walczy – jak może być
wolny? Ciągle przeciwstawia się czemuś. Jak działając przeciw czemuś,
może być wolny?
Wolność oznacza zrozumienie. Trzeba zrozumieć grę
i widząc, że z jej
powodu dusza nie może się rozwijać, że z jej powodu 
nie możesz być sobą,
po prostu wychodzisz z niej bez szramy na duszy.
Przebaczasz, zapominasz
i żyjesz, nie trzymając się społeczeństwa ani w imię miłości, ani w imię
nienawiści. Dla buntownika społeczeństwo
po prostu znikło. Może żyć
w świecie albo odejść od świata, ale nie należy
już do niego; jest autsajderem.

– Osho, Wolność. Odwaga bycia sobą

ech

Oczekiwania, ach wy oczekiwania..
Tyle szkód przez was, że nie zliczę.

azymut

Przysiąść na chwilę.
Ustawić kurs.
I do roboty. Robić swoje.